Zdjęcie zrobione w Kenii w  małej wiosce niedaleko Mombasy. Żyje tam kilka rodzin w bardzo ubogich lepiankach zbudowanych  w tradycyjny sposób z gliny i krowiego łajna. We wnętrzu chaty panuje całkowita ciemność. Jedynym  źródłem światła jest ogień paleniska. Przed wioską przywitał nas wódz, po czym wprowadził nas na teren wioski. Od razu zostaliśmy otoczeni przez ciekawskich mieszkańców. Mężczyźni wysocy o szczupłej sylwetce ubrani w tradycyjne masajskie okrycie z czerwonego materiału  w kratę. Kobiety ozdobione  są dużą ilością biżuterii. Bardzo miło było nam przekazać przywiezione podarunki, które szybko zostały rozdzielone przez starszyznę. Oczywiście nie wszystkie prezenty zadowoliły najmniejszych mieszkańców tej wioski. Jednym z nich był ten mały Masaj, który zaczął płakać ponieważ spodobała się inna zabawka. W tej wiosce zrobiłem wiele zdjęć lecz te najbardziej pozostało w mojej pamięci.

"Mały Masaj"

Wyróżnione jako Zdjęcie Tygodnia

   Redakcji w  serwisie National Geographic

Komentarz Redakcji

Mały Masaj jest smutny. Na pewno lepiej by mu się zrobiło na duszy, gdyby wiedział, że jest fotografowany przez świetnego fotografa. W fotografii czarno-białej lubię umiejętność rejestrowania niezwykłego bogactwa światła i faktur występujących na naszej planecie. Wielu myśli, że wystarczy kliknąć na "B/W mode" i już jesteśmy artystami.  A wcale tak nie jest, co widać w pracy fotoela. Polecam dokładne policzenie szarości, czerni i bieli na zdjęciu.  Zapewniam, że znajdziecie ich tam bez liku. Pozdrawiam, WFranus